Poszukiwany listem gończym miał zamiar uciec za granicę
Mokotowski sąd skazał 27-latka na bezwzględną karę 9 miesięcy więzienia za pobicie. Mężczyzna już dawno miał się stawić w zakładzie karnym, jednak zignorował sądowy nakaz i postanowił się ukrywać. Wobec powyższego wystosowano za nim list gończy. Kiedy trafił on do mokotowskich kryminalnych, natychmiast zajęli się sprawą. Operacyjnie ustalili, że poszukiwany zamiesza opuścić granice państwa i skutecznie mu to udaremnili, wskazując mu właściwy kierunek podróży. Mężczyzna trafił do zakładu karnego, w którym spędzi najbliższe miesiące.
Mężczyzna został skazany za naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, innymi słowy pobił pokrzywdzonego. Trwający proces przed mokotowskim sądem zakończył się wyrkiem skazującym dla sprawcy. Sąd uzasadnił swoją decyzję i nakazał w określonym czasie stawić się skazanemu w wyznaczonej placówce penitencjarnej celem odbycia kary 9 miesięcy pozbawienia wolności. Mężczyzna nie miał zamiaru tego robić. Zaraz po przekroczeniu progu drzwi do sadu postanowił, że będzie się ukrywał. Udawało mu się to do czasu kiedy sprawą zajęli się poszukiwacze z mokotowskiego wydziału kryminalnego. Policjanci otrzymali list gończy za skazanym, z którego wynikało, że ma on zostać zatrzymany i przetransportowany do zakładu karnego. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna nie jest nigdzie zameldowany i że będzie chciał czmychnąć z Polski za granicę. Poszukiwany został zatrzymany w drodze do realizacji swojego planu. Nie był zadowolony, że kryminalni o 5.10 rano niweczą jego zamiary. Policjanci okazali mu list gończy, poinformowali o decyzji sądu, o jego przymusowym doprowadzeniu do zakładu karnego, po czym zaprosili go do radiowozu i zawieźli go do więzienia, w którym pozostanie on przez najbliższe miesiące.
podkom. Robert Koniuszy