Negatywne emocje i ich skutek w postaci zarzutów za zniszczenie mienia.
Policjanci z Mokotowa zatrzymali 3 osoby podejrzane o uszkodzenie samochodu. 20-latek i para 19-latków kopała w przedni błotnik pojazdu, chcąc w ten sposób wyładować emocje na kierowcy Opla Omega, który kilka minut wcześniej użył sygnału dźwiękowego w kierunku ich zaparkowanego pojazdu. Pokrzywdzony tłumaczył, iż pojazd utrudniał wjazd do jego garażu podziemnego. Wartość strat została oszacowana na kwotę 2000 złotych. Teraz zatrzymanym za popełnione przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
-
Policjant z kobietą podejrzaną o przestępstwo -
Policjant z zatrzymanym mężczyzną -
Zatrzymany
Kilka dni temu do komendy przy ul. Malczewskiego zgłosił się mężczyzna, który zawiadomił o uszkodzeniu jego pojazdu. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że około godz. 20:30 w rejonie ul. Pejzażowej chciał wjechać do swojego garażu podziemnego, aby zaparkować pojazd. Jednak przy wjeździe stał zaparkowany inny samochód Renault, w który przebywało 3 młode osoby. 72-letni pokrzywdzony użył klaksonu w kierunku kierującego, dając mu tym samym sygnał do przeparkowania pojazdu. Pomiędzy kierowcami obu pojazdów wywiązała się krótka wymiana zdań. Z powolną prędkością 72-latek wjechał na płytę garażu podziemnego, ale w bocznym lusterku zobaczył, jak cała trójka biegnie w jego kierunku. Był to kierowca oraz pasażerowie zaparkowanego Renault. Zaczęli kopać po błotnikach Opla, a dziewczyna pluć w kierunku pojazdu. 72-letni kierowca czując się zagrożonym, kierunek jazdy skierował w stronę bramy wyjazdowej, dzwoniąc pod nr alarmowy 112, informując Policję o zaistniałej sytuacji. Agresorzy domyślając się, że za chwilę na miejsce przyjedzie policja, uciekli z miejsca zdarzenia w kierunku ul. Bukowińskiej i Puławskiej.
W toku niezwłocznie podjętych czynności, operacyjni z mokotowskiego wydziału zajmującego się ściganiem przestępstw przeciwko mieniu ustalili, miejsca przebywania wskazanych osób, dokonali ich zatrzymania i przewieźli na komendę. Zebrany materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie całej trójce, zarzutów karnych zniszczenia cudzej rzeczy, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
mł.asp. Iwona Kijowska