Aktualności

Zamiast chronić mienie przed kradzieżą sam się włamał

Data publikacji 14.04.2021

Operacyjni z mokotowskiego wydziału zajmującego się ściganiem przestępstw przeciwko mieniu zatrzymali 50-latka podejrzanego o kradzież z włamaniem do jednego z pawilonów handlowych na targowisku przy al. Lotników. Mężczyzna zatrudniony do ochrony obiektów, włamał się do jednego z obiektów, z którego wyniósł artykuły gospodarstwa domowego, w tym pochłaniacze kuchenne. Zatrzymany tłumaczył się, że zrobił to legalnie, ponieważ dostał zgodę od kierowniczki likwidowanego sklepu. Właściciel, który złożył zawiadomienie o włamaniu, był jednak innego zdania. Podejrzanemu grozi kara do 10 lat więzienia.

Policjanci zajmujący się sprawą, operacyjnie ustalili, że włamania do jednego z pawilonów handlowych mieszczącego się na terenie targowiska, przy Al. Lotników na warszawskim Mokotowie mógł dokonać 50-latek zatrudniony tam jako pracownik ochrony. Kiedy policjanci złożyli mu wizytę, część rzeczy znaleźli w pomieszczeniu, w którym dyżurował oraz w jego mieszkaniu. Mężczyzna oświadczył, że faktycznie z jednego z pawilonów zabrał środki czystości oraz inne drobne artykuły gospodarstwa domowego, ale dostał na to zgodę od kobiety, która mówiła, że jest kierowniczką likwidowanego sklepu ze sprzętem AGD. Według jego wyjaśnień miał on otrzymać klucze do tych pomieszczeń. Jego wersja diametralnie różniła się od treści zawiadomienia, które złożył pokrzywdzony oraz od ustaleń policjantów. Podejrzany mężczyzna zastał zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Następnego dnia usłyszał zarzuty, za które teraz sąd może go skazać nawet na 10 lat więzienia.

podkom. Robert Koniuszy/rm

Powrót na górę strony