Łapówka miała załatwić sprawę
Policjanci z Mokotowa zatrzymali mężczyznę, który w zamian za odstąpienie od czynności zaproponował interweniującym mundurowym pieniądze. Funkcjonariusze mieli przymknąć oko na wykroczenie popełnione przez kierowcę audi, którego 30-latek był pasażerem. Grzegorz Ch. usłyszał już w prokuraturze zarzut. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 10 lat więzienia.
Policjanci jadąc ulicą Batorego w kierunku Alei Niepodległości zauważyli audi, którego kierowca nie zastosował się do obowiązujących tam znaków i wjechał pod prąd. Mundurowi postanowili zatrzymać go do kontroli. Za popełnione wykroczenie funkcjonariusze postanowili ukarać mężczyznę mandatem karnym, pouczając go jednocześnie, że może go nie przyjąć i wówczas sprawa zostanie skierowana do sądu. Kiedy kierowca przyjął grzywnę, policjanci przystąpili do swoich czynności. Wtedy z samochodu wysiadł jeden z pasażerów i zaproponował stróżom prawa pieniądze w zamian za odstąpienie przez nich od dalszych czynności służbowych.
Policjanci poinformowali Grzegorza Ch, że zachowanie takie wyczerpuje znamiona przestępstwa, za które został zatrzymany. 30-latek spędził noc w policyjnym areszcie, a potem usłyszał zarzut w prokuraturze. Kierowca audi, który przyjął mandat został przesłuchany. Za udzielenie korzyści majątkowej policjantom w zamian za odstąpienie przez nich od czynności służbowych grozi kara nawet do 10 lat więzienia.
mb