Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Rozbój okazał się fikcją

Data publikacji 17.09.2014

Mokotowscy policjanci zwalczający przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu wyjaśnili sprawę rozboju, do którego miało dojść kilka dni temu na terenie dzielnicy. Funkcjonariusze sprawdzili informacje przekazane przez rzekomego pokrzywdzonego i okazało się, że historia o napadzie i kradzieży jest nieprawdziwa. Dzięki stróżom prawa wyszło na jaw, że mężczyzna prawdopodobnie zagubił rzeczy, które miały paść łupem sprawców. Teraz sprawą zajmie się prokuratura

Policjanci z wydziału zwalczającego przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu bardzo wnikliwie analizują wpływające do komendy zgłoszenia. Jak się okazuje, nie wszystkie są prawdziwe. Funkcjonariusze dzięki wnikliwej pracy operacyjnej, licznym sprawdzeniom i ustaleniom udowadniają, że czasami to sami zawiadamiający popełniają przestępstwo, wymyślając zdarzenia, które nigdy nie zaistniały. Ostatnio stróże prawa wykryli, że zgłoszony rozbój to właśnie „zgłoszeniówka”.

Wyjaśnienie tej sprawy zajęło policjantom zaledwie kilka godzin. Z relacji pokrzywdzonego, który zgłosił się do komendy wynikało, że został on napadnięty na ulicy Narbutta. Mężczyzna twierdził, że sprawcy zaatakowali go, a potem zabrali telefon komórkowy i klucze do mieszkania.

Dzięki informacjom operacyjnym policjantów zwalczających przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu okazało się, że rozboju prawdopodobnie nie było. Kiedy 53-latek jeszcze tego samego dnia został wezwany do komendy, w trakcie rozmowy z funkcjonariuszami przyznał, że rzeczy te zgubił kiedy spożywał alkohol. Bojąc się przyznać swoim bliskim, postanowił wymyśleć historię o napadzie. Okazało się, że jeszcze tego samego dnia odnalazł telefon i klucze.

W najbliższym czasie materiały tego postępowania trafią do prokuratury, a mężczyzna prawdopodobnie będzie odpowiadały za składanie fałszywych zeznań. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 3 lat.

mb

Powrót na górę strony