Kradł rowery na Ursynowie
Policjanci z Ursynowa zatrzymali mężczyznę, który jest podejrzany o kradzież 10 rowerów na terenie dzielnicy. 32-latek wpadł w ręce mundurowych, kiedy poruszał się jednośladem, który jak się potem okazało został skradziony chwilę wcześniej z bloku, przy ulicy Koński Jar. Dzięki funkcjonariuszom zostały także wykryte inne kradzieże rowerów, które miały miejsce w tym rejonie w ostatnim czasie. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia.
Było kilka minut po 5.00 rano, kiedy mundurowi zauważyli w rejonie ulicy Surowieckiego rowerzystę., którego postanowili wylegitymować, ponieważ w tej okolicy miały ostatnio miejsce kradzieże jednośladów. 32-latek twierdził, ze znalazł rower przy śmietniku na Kabatach. Kiedy policjanci znaleźli przy nim cęgi do cięcia metalu, zaczęli podejrzewać, że mógł go ukraść. Chwilę później Patryk D. przyznał się, ze zabrał rower z klatki bloku, przy ulicy Koński Jar. Mężczyzna prawdopodobnie przeciął linkę zabezpieczająca, a jej fragment mundurowi znaleźli w zaroślach nieopodal miejsca zdarzenia.
Policjanci przewieźli mężczyznę do komisariatu, a sprawą zajęli się stróże prawa z wydziału zwalczającego przestępczość przeciwko mieniu. Wszystko wskazywało na to, że 32-latek może być zamieszany w podobne kradzieże, które w ostatnim czasie miały miejsce na terenie Ursynowa. Funkcjonariusze zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie Patrykowi D. zarzuty aż w dziesięciu takich sprawach. Mężczyzna jest podejrzany o kradzież rowerów na łączną kwotę ponad 15 tys. złotych. 32-latek był już karany za takie przestępstwa, więc będzie odpowiadał w warunkach recydywy.
Przypominamy o akcji znakowania rowerów przez policjantów
mb